Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu
Czytali temat:
(8320 niezalogowanych)
91 Postów
Magdalena X
(SoShy)
Początkujący
Krew zalewa ja się to czyta,no ale dziewczyny są juz po i emocje pewnie troszkę stopniały,ale mino wszystko...Szacunek dla was
Zgłoś wpis
Oceń wpis:1  
Odpowiedz   Cytuj
1 Post

(kowalski0)
Wiking
SoShy napisał:
Krew zalewa ja się to czyta,no ale dziewczyny są juz po i emocje pewnie troszkę stopniały,ale mino wszystko...Szacunek dla was

A ja bym tak chcial posluchac, jak bylo z tej drugiej strony...barwne opowiesci o tym jak to jest w zyciu, ale zycie mnie nauczylo, ze trudno o obiektywizm, kiedy emocje hulaja. Fajnie mi sie Was kobitki czytalo w tym watku, dopoki nie zaczelyscie wywalac swoje zale na waszych bylych. Niesmaczne to jak dla mnie z dwoch powodow.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
1 Post

(Hilton)
Wiking
Kowalski, przyznaje ci racje w calej rozciągłosci. Ja nawet piszac posta, wiedzialam, ze nie powinnam... ale mnie emocje juz opadły. Z resztą jakby nie patrzec, mimo rozpadu małzenstwa, dzieci sa wspolne, a majątek trzeba podzielic. Mnie chodzi tylko o jedno - powini zadzwonic i zapytac czy moga to wziąc, moja odpowiedz byłaby na tak. Wiem , ze nie mozesz wysłuchac drugiej strony, ale jak zostałam sama z 2 dzieci w obcym panstwie, wyrzucona na bruk przez meza i bez srodków do życia, to z jego rodziny nikt nie zadzwonił i nie zapytal czy potrzebuje czegos dla dzieci. Dopiero jak zasiegneli dalszych informacji, ze mi sie udalo, to tesciowa zaczeła sie kontaktowac. A teraz, jak chodzi o mieszkanie, to byli pierwsi zapierniczyc co sie da. Niestety, takie rzeczy sie zdarzają... Ja chciałam sie rozstac z klasą, ale sie nie da. A jak wejdziesz miedzy wrony...... tak wiec krakam tak jak one
Zgłoś wpis
Oceń wpis:1  
Odpowiedz   Cytuj
105 Postów
Renata R.
(Lusinda)
Początkujący
Masakra . To co piszecie jest straszne i naprawdę szacunek dla Was, że poradziłyście sobie z tymi sytuacjami... Ja nie jestem aż tak silnia, chociaż może i w określonej sytuacji człowiek reaguje inaczej. Apropo teściowych (mojej)... odkąd mąz wyjechał dowiadywałam się od obcych, jak to się bawię, fryzjer, kosmetyczka itp. Wtedy jeszcze nie wnikałam - odpuściłam sobie. Ale nagle dowiedziałam się, że wisze jej kupę kasy - i to zabolało. Oczywiście mąż o niczym nie wiedział, a kiedy zapytał - zaprzeczyła. Nigdy nie chciałam stawać między mężem a Jego rodziną. Życie mnie zmusiło - postawiłam warunek. Jego rodzina najpierw w szoku, a kiedy zauważyli, że spokojnie do wszystkiego podchodzę, to nawet babcia przypomina sobie czasem o wnusiach . Wiem, to może nic przy Waszych przejściach, ale zawsze trzeba twardo obstawać przy swoim - w moim przypadku chodziło mi o dobro dzieciaków. Mam nadzieję, że nic się nie zmieni, na razie jest OK
Zgłoś wpis
Oceń wpis:-1  
Odpowiedz   Cytuj
1 Post

(Hilton)
Wiking
Lusinda, ja za to woziłąm sie taksówkami ( tak, jechałam ze dwa razy z dziecmi, w tym z kilkumiesieczna córką), koszt 20 zł, co daje masakrycze 40 koron i chodziłam na siłownie zeby zrzucic po ciązy , koszt miesiecznego karnetu 70 zł a opiekuna do małej 200 zł, razem miesiecznie około 500 koron. Alem go wykorzystywala...tylko na ch**j była ta siłownia, jak po odejsciu jego juz tu w Norwegii przybyło mi około 15 kg balastu No tak, wyrzucone pieniadze w błoto.Ja przeciez nie pracowałam, bo siedzenie z dzieckim w domu to nie praca, wniszenie wózka z zakuoami na 4 piętro to zaden wysiłek... ogólne wykorzystywaczka jestem i juz
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
105 Postów
Renata R.
(Lusinda)
Początkujący
Czyli możemy sobie rękę podać Ależ z nas złe kobiety... strach się bać
Zgłoś wpis
Oceń wpis:1  
Odpowiedz   Cytuj
91 Postów
Magdalena X
(SoShy)
Początkujący
A moja kochana tesciowa dzień przed wzjazdem,powiedziala mi że zmienilam jej synka nie do poznania,że przezemnie z nia nie rozmawia i wogule jestem sucz
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
105 Postów
Renata R.
(Lusinda)
Początkujący
Ja na szczęście nie widzę mozliwości ujrzenia mej szanownej teściowej przed wyjazdem Nie widziałam jej już ze dwa latka, i jakos nie tęsknię
Zgłoś wpis
Oceń wpis:-1  
Odpowiedz   Cytuj
91 Postów
Magdalena X
(SoShy)
Początkujący
Lusinda napisał:
Ja na szczęście nie widzę mozliwości ujrzenia mej szanownej teściowej przed wyjazdem Nie widziałam jej już ze dwa latka, i jakos nie tęsknię

Ale niektórzy to maja fajne tesciowe,aż zazdrośc mój mąż na przykład taką ma
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
1 Post

(giovi2)
Wiking
SoShy napisał:
Lusinda napisał:
Ja na szczęście nie widzę mozliwości ujrzenia mej szanownej teściowej przed wyjazdem Nie widziałam jej już ze dwa latka, i jakos nie tęsknię

Ale niektórzy to maja fajne tesciowe,aż zazdrośc mój mąż na przykład taką ma


Ciekawe czy Twój mąż również jest tego zdania
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj


Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok